1¶ Na, i te otinga o tenei katoa, ka haere atu a Iharaira katoa i reira ki nga pa o Hura, a pakarua rikirikitia ana e ratou nga pou karakiatanga, tuaina ana nga Aherimi, whakahoroa ana nga wahi tiketike me nga aata puta noa i Hura, i Pineamine, i Ep araima, i Manahi a poto noa. Na hoki ana nga tama katoa a Iharaira ki tona kainga, ki tona kainga, ki o ratou pa.
1Po tych sprawach i pewnem ich postanowieniu przyciągnął Sennacheryb, król Assyryjski, a wtargnąwszy do Judzkiej ziemi, położył się obozem przeciw miastom obronnym, a umyślił je sobie dobyć.
2I whakaritea ano e Hetekia nga wehenga o nga tohunga ratou ko nga Riwaiti, ara o ratou wehenga, mo te mahi a tenei, a tenei, ko nga tohunga ratou ko nga riwaiti ki nga tahunga tinana, ki nga whakahere mo te pai, hei minita, hei whakawhetai, hei w hakamoemiti i nga kuwaha o nga nohoanga o Ihowa.
2A widząc Ezechyjasz, że przyciągnął Sennacheryb, a iż twarz swoję obrócił, aby walczył przeciw Jeruzalemowi:
3I whakaritea ano e ia ta te kingi wahi i roto i ona taonga mo nga tahunga tinana, ara mo nga tahunga tinana o te ata, o te ahiahi, mo nga tahunga tinana mo nga hapati, mo nga kowhititanga marama, a mo nga hakari i whakaritea; mo nga mea i tuhituh ia ki te ture a Ihowa.
3Tedy wszedł w radę z książętami swymi i z rycerstwem swem, aby zatkali źródła wód, które były za miastem; i pomogli mu.
4I mea ano ia ki te iwi, ki nga tangata o Hiruharama, kia homai te wahi ma nga tohunga ratou ko nga Riwaiti, kia tuku ai ratou i a ratou ki te ture a Ihowa.
4Bo zebrawszy się lud wielki zatkali wszystkie źródła, i potok, który płynął przez pośrodek ziemi, mówiąc: Czemużby przyszedłszy królowie Assyryjscy mieli znaleść tak wiele wód?
5Puaki kau te kupu, ka kawea nuitia mai e nga tama a Iharaira nga matamaua o te witi, o te waina, o te hinu, o te honi, o nga hua katoa o te mara; tona nui hoki o te whakatekau o nga mea katoa i kawea mai e ratou.
5A pokrzepiwszy się, pobudował wszystkie mury obalone, i nabudował wież, przytem zewnątrz drugi mur; i zmocnił Mello w mieście Dawidowem, i poczynił broni bardzo wiele, i tarczy.
6Na, ko nga tama a Iharaira raua ko Hura e noho ana i nga pa o Hura, i kawea mai e ratou te whakatekau o nga kau, o nga hipi, me te whakatekau o nga mea tapu i whakatapua nei ma Ihowa, ma to ratou Atua, whakatakotoria ana e ratou tenei puranga, te nei puranga.
6Postanowił też hetmanów wojennych nad ludem, których zgromadził do siebie na ulicę bramy miejskiej, i mówił łaskawie do nich, a rzekł:
7No te toru o nga marama i timata ai ta ratou whakatu i nga puranga, no te whitu o nga marama i oti ai.
7Zmacniajcie się, i mężnie sobie poczynajcie; nie bójcie się, ani się lękajcie twarzy króla Assyryjskiego, ani twarzy wszystkiego mnóstwa, które jest z nim; bo większy jest z nami niżeli z nim.
8Na, no te taenga mai o Hetekia ratou ko nga rangatira ka kite i nga puranga, whakapai ana ratou i a Ihowa, i tana iwi hoki, i a Iharaira.
8Z nimi jest ramię cielesne; ale z nami jest Pan, Bóg nasz, aby nas ratował i odprawiał wojny nasze. Tedy spoległ lud na słowach Ezechyjasza, króla Judzkiego.
9Katahi ka uia nga tohunga me nga Riwaiti e Hetekia mo nga puranga.
9Potem posłał Sennacheryb, król Assyryjski, sługi swe do Jeruzalemu, (a sam dobywał Lachis, a wszystka moc jego była z nim,)do Ezechyjasza, króla Judzkiego, i do wszystkich z Judy, którzy byli w Jeruzalemie, mówiąc:
10Na ka korero a Ataria te tino tohunga, no te whare o Haroko, ki a ia ka mea, No te timatanga o ta ratou kawe mai i nga whakahere ki te whare o Ihowa, ka kai matou, ka makona, nui atu hoki te toenga; e manaakitia ana hoki tana iwi e Ihowa. Na, ko te toenga, ko tenei haupu nui nei.
10Tak mówi Sennacheryb, król Assyryjski: W czemże wżdy ufacie, że siedzicie w murach Jeruzalemskich?
11¶ Katahi a Hetekia ka ki kia whakapaia etahi ruma ki te whare o Ihowa. Na ka whakapaia
11Izali Ezechyjasz nie zwodzi was, aby was pomorzył głodem i pragnieniem, mówiąc: Pan, Bóg nasz, wyrwie nas z ręki króla Assyryjskiego?
12A kawea ana e ratou ki roto nga whakahere, nga whakatekau, nga mea i whakatapua; pono tonu ta ratou; ko te kaitiaki o aua mea, ko Konania Riwaiti; ko tona tuarua, ko tona teina, ko Himei.
12Izali nie ten Ezechyjasz zniósł wyżyny jego, i ołtarze jego, i rozkazał Judzie i Jeruzalemczykom, mówiąc: Przy jednym tylko ołtarzu kłaniać się będziecie, i na nim kadzić?
13Ko Tehiere hoki, ko Atatia, ko Nahata, ko Atahere, ko Terimoto, ko Iotapara, ko Eriere, ko Ihimakia, ko Mahata, ko Penaia hei kaitirotiro, i raro ano i a Konania raua ko tona teina ko Himei, he mea whakarite na Kingi Hetekia raua ko Ataria ranga tira o te whare o te Atua.
13Izali nie wiecie, com uczynił ja i ojcowie moi wszystkim narodom ziemskim? Azaż jakim sposobem mogli bogowie narodów ziemskich wyrwać ziemię swoję z ręki mojej?
14Na ko Kore tama a Imina Riwaiti, kaitiaki ki te kuwaha ki te rawhiti, hei kaitiaki mo nga mea homai noa ki te Atua, hei tuwha i nga whakahere o Ihowa, i nga mea tapu rawa.
14Któż był ze wszystkich bogów onych narodów, które wytracili ojcowie moi, coby mógł wybawić lud swój z ręki mojej, aby też mógł Bóg wasz wyrwać was z ręki mojej?
15Na i raro i a ia ko Erene, ko Miniamini, ko Hehua, ko Hemaia, ko Amaria, ko Hekania, i nga pa o nga tohunga, ki ta ratou mahi tuturu, hei tuwha ma o ratou tuakana, teina, ma nga wehenga, ma te rahi, ma te iti:
15Przetoż teraz niech was nie zwodzi Ezechyjasz, a niech was na to nie namawia, ani mu wierzcie. Jeźlić nie mógł żaden bóg wszystkich narodów i królestw wyrwać ludu swego z ręki mojej, i z ręki ojców moich, pogotowiu Bóg wasz nie wyrwie was z ręki mojej.
16Haunga era i te whakapapa, nga tane e toru nei, maha atu ranei nga tau, ma te hunga katoa e tomo ana ki te whare o Ihowa, te mea mo tenei ra, mo tenei ra, mo ta ratou mahi, i a ratou e mahi ana, ara i a ratou i wehea ra hei tiaki;
16Nadto jeszcze mówili słudzy jego przeciw Panu Bogu, i przeciwko Ezechyjaszowi słudze jego.
17Ma nga tohunga ano i te whakapapa, ma nga whare o o ratou matua, ratou ko nga Riwaiti, ma te hunga e rua tekau, maha atu ranei nga tau, i a ratou i wehea ra hei tiaki;
17Listy też pisał, urągając Panu, Bogu Izraelskiemu, a mówiąc przeciwko niemu temi słowy: Jako bogowie narodów ziemskich nie wyrwali ludu swego z ręki mojej, tak nie wyrwie Bóg Ezechyjaszowy ludu swego z ręki mojej.
18Ma a ratou kohungahunga katoa ano i te whakapapa, ma a ratou wahine, ma a ratou tama, ma a ratou tamahine, i te whakaminenga katoa; i runga hoki i te tapu ta ratou whakatapunga i a ratou ki ta ratou mahi tuturu:
18I wołali głosem wielkim po żydowsku przeciwko ludowi Jeruzalemskiemu, który był na murach, strasząc go i trwożąc go, aby tak miasto wzięli.
19Ma nga tama ano a Arona, ma nga tohunga i nga mara i waho ake o o ratou pa: kei tenei pa, kei tenei pa, etahi tangata, he mea whakahua o ratou ingoa, hei tuwha ma nga tane katoa i roto i nga tohunga, ma te hunga katoa ano i roto i nga Riwaiti ku a oti te whakapapa.
19A mówili przeciw Bogu Jeruzalemskiemu, jako przeciw bogom narodów ziemskich, którzy są robotą rąk ludzkich.
20Ko ta Hetekia mahi tenei puta noa i a Hura; mahia ana e ia te pai, te tika, me te pono i te aroaro o Ihowa, o tona Atua.
20Tedy się modlił Ezechyjasz król, i Izajasz prorok, syn Amosa, dla tego, i krzyczeli ku niebu.
21I nga meatanga katoa, i a ia ka anga nei ki nga mahi o te whare o te Atua, ki te ture, ki nga whakahau, a ka rapu i tona Atua, i whakapaua tona ngakau ki te mahi, a oti pai tana.
21I posłał Pan Anioła, który wytracił każdego mocarza w wojsku, i wodza, i hetmana w obozie króla Assyryjskiego. I wrócił się z pohaóbieniem twarzy do ziemi swojej. A gdy wszedł do domu boga swego, ci, którzy wyszli z żywota jego, tam go zabili mie czem.
22A tak wybawił Pan Ezechyjasza i obywateli Jeruzalemskich z rąk Sennacheryba, króla Assyryjskiego, i z rąk wszystkich, a sprawił im pokój zewsząd.
23Tedy wiele ich przynosiło Panu dary do Jeruzalemu i upominki kosztowne Ezechyjaszowi, królowi Judzkiemu; i wywyższony jest w oczach wszystkich narodów potem.
24W one dni zachorował Ezechyjasz aż na śmierć, i modlił się Panu; który mówił do niego, a dał mu znak.
25Ale nie według dobrodziejstw sobie uczynionych sprawował się Ezechyjasz, bo się wyniosło serce jego; przetoż powstał przeciw niemu gniew, i przeciw Judzie, i przeciw Jeruzalemowi.
26Ale gdy się upokorzył Ezechyjasz (bo się było wyniosło serce jego) on i obywatele Jeruzalemscy, nie przyszedł na nich gniew Paóski za dni Ezechyjaszowych.
27A miał Ezechyjasz bogactwa i sławę bardzo wielką; bo sobie zebrał skarby srebra i złota, i kamieni drogich, i rzeczy wonnych, i rynsztunku, i wszelakiego naczynia kosztownego.
28Miał też szpichlerze dla urodzajów zboża i wina, i oliwy, i obory dla bydeł, i zwierzyniec dla rozmaitych zwierząt.
29Miasta też sobie pobudował, i miał stada owiec, i wołów mnóstwo; albowiem mu dał Bóg majętność bardzo wielką.
30Ten też Ezechyjasz zatkał źródło wód w Gichonie wyższe, a przywiódł je dołem na zachód słoóca ku miastu Dawidowemu; i szczęściło się Ezechyjaszowi we wszystkich sprawach jego.
31A wszakże dla posłów książąt Babiloóskich, którzy byli posłani do niego, aby go pytali o znak, który się był stał w ziemi, opuścił go Bóg, aby go kusił, a iżby wiedziano wszystko, co było w sercu jego.
32Ale inne sprawy Ezechyjaszowe, i dobroczynności jego, napisane są w widzeniu Izajasza proroka, syna Amosowego, i w księgach królów Judzkich i Izraelskich.
33I zasnął Ezechyjasz z ojcami swymi, i pogrzebiony jest nad grobami synów Dawidowych. I wyrządzili mu wszystek Juda i obywatele Jeruzalemscy uczciwość przy śmierci jego. A królował Manases, syn jego, miasto niego.