Maori

Polish

Deuteronomy

30

1¶ A tenei ake, a te wa e tae mai ai enei mea katoa ki a koe, te manaaki me te kanga, i hoatu nei e ahau ki tou aroaro, a ka mahara tou hinengaro ki aua mea i roto i nga iwi katoa e peia ai koe e Ihowa, e tou Atua ki reira,
1Słuchajcie niebiosa, a mówić będę; niech słucha i ziemia wymowy ust moich.
2A ka tahuri koe ki a Ihowa, ki tou Atua, ka whakarongo ki tona reo, ki nga mea katoa e whakahau nei ahau i tenei ra ki a koe, koutou ko au tamariki, i tou ngakau katoa, i tou wairua katoa;
2Kropić będzie jako deszcz nauka moja, popłynie jako rosa wymowa moja, jako drobny deszcz na zioła, a jako krople na trawę.
3Katahi a Ihowa, tou Atua, ka whakaputa ke i tou parautanga, ka aroha ano ki a koe, ka tahuri hoki, ka kohikohi i a koe i roto i nga iwi katoa i whakamararatia atu ai koe e Ihowa, e tou Atua ki reira.
3Albowiem imienia Paóskiego będę wzywał; dajcież wielmożność Bogu naszemu,
4Mehemea tera etahi o koutou i peia kei nga topito ra ano o te rangi, ka kohikohia mai ano koe e Ihowa, e tou Atua, i reira, ka tikina ano koe e ia i reira:
4Skale, której sprawy są doskonałe; bo wszystkie drogi jego są sprawiedliwe. Boć jest Bóg prawdziwy, a nie masz w nim nieprawości, sprawiedliwy i prawy jest.
5A ka kawea mai koe e Ihowa, e tou Atua, ki te whenua i nohoia e ou matua, ka nohoia hoki a reira e koe; a ka mahi ia i te pai ki a koe, ka mea hoki i a koe kia maha atu i ou matua.
5Pokazili mu się, jakoby nie byli synami jego, sprosnością swoją, naród zły, a przewrotny.
6A ka kokoti a Ihowa, tou Atua, i tou ngakau, i te ngakau ano hoki o ou uri, e aroha ai koe ki a Ihowa, ki tou Atua, i tou ngakau katoa, i tou wairua katoa, kia ora ai koe.
6I także to oddawacie Panu, ludu głupi i szalony? izali nie on jest ojcem twoim, który cię sobie nabył? on cię uczynił, i stworzył cię.
7A ka tukua iho e Ihowa, e tou Atua, enei kanga katoa ki ou hoariri, ki te hunga hoki e kino ana ki a koe, i whakatupu kino nei i a koe.
7Wspomnij na dni dawne, uważajcie lata każdego wieku; spytaj ojca twego, a oznajmi tobie; starszych twoich, a powiedząć.
8Ko koe ia ka tahuri, ka whakarongo ki te reo o Ihowa, ka mahi i ana whakahau katoa, e whakahau nei ahau ki a koe i tenei ra.
8Gdy rozdzielił dziedzictwa Najwyższy narodom, a rozsadził syny Adamowe, położył granice narodom według liczby synów Izraelskich;
9A ka mea a Ihowa, tou Atua, kia nui nga mea mau i te mahi katoa a tou ringa, i te hua o tou kopu, i te hua hoki o au kararehe, i te hua hoki o tou oneone, mo te pai: no te mea ka tahuri mai ano a Ihowa, ka hari ki a koe mo te pai, ka pera me ia i hari ki ou matua:
9Albowiem działem Paóskim jest lud jego, Jakób sznurem dziedzictwa jego.
10Ki te whakarongo koe ki te reo o Ihowa, o tou Atua, ki te pupuri i ana whakahau, i ana tikanga, ka tuhituhia nei ki tenei pukapuka o te ture; ki te tahuri koe ki a Ihowa, ki tou Atua, i tou ngakau katoa, i tou wairua katoa.
10Znalazł go w ziemi pustej, i na puszczy wielkiej i strasznej; obwodził go, uczył go, strzegł go, jako źrenicy oka swego.
11¶ Ko tenei ture hoki, e whakahau nei ahau i tenei ra ki a koe, ehara i te mea pakeke rawa ki a koe, i te mea tawhiti ranei.
11Jako orzeł wybawia orlęta swoje, nad orlętami swojemi latając, rozszerza skrzydła swoje, bierze je i nosi je na skrzydłach swoich;
12Kahore i te rangi, e mea ai koe, Ko wai o tatou hei piki ki te rangi ki te tiki atu i tena mea ma tatou, hei mea kia rongo atu tatou, kia mahi ai tatou?
12Tak Pan sam prowadził go, a żaden obcy bóg nie był z nim.
13Kahore i tawahi o te moana, hei meatanga mau, Ko wai o tatou hei whakawhiti ki tawahi o te moana, ki te tiki i tena mea ki a tatou, hei mea kia rongo atu tatou, kia mahi ai tatou?
13Wyniósł go na wysokie miejsca ziemi, aby używał urodzajów polnych, i uczynił, aby ssał miód z skały i oliwę z opoki twardej;
14Kei te tata tonu ra te kupu ki a koe, kei roto i tou waha, kei roto hoki i tou ngakau, mo tau mahi atu.
14Aby jadł masło od krów, i mleko od owiec, z tłustością jagniąt, i barany odchowane w Basan, i kozły z tłustością ziarn pszenicznych, a pił czerwone wino wyborne.
15¶ Titiro, kua hoatu e ahau ki tou aroaro i tenei ra te ora me te pai, te mate me te kino;
15I roztył Izrael, i wierzgał (otyłeś, stłuściałeś, zgrubiałeś, i opuściłeś Boga, który cię uczynił,)i lekce poważył Boga, opokę zbawienia swego.
16I ahau e whakahau nei i a koe i tenei ra kia aroha ki a Ihowa, ki tou Atua, kia haere i ana huarahi, kia pupuri i ana whakahau, i ana tikanga, i ana whakaritenga, kia ora ai koe, kia nui ai hoki, kia manaaki ai a Ihowa, tou Atua, i a koe ki te w henua e haere nei koe ki reira ki te tango.
16Ku zapalczywości pobudzili go przez cudze bogi, i przez obrzydliwości rozdraźnili go.
17Otiia ki te tahuri ke tou ngakau, ki te kore koe e rongo, a ka takina atu koe ki te koropiko ki nga atua ke, kia mahi hoki ki a ratou;
17Ofiarowali dyjabłom, nie Bogu, bogom, których nie znali, nowym, którzy z bliska przyszli, których się nie bali ojcowie wasi.
18Maku e whakaatu ki a koutou i tenei ra, ka ngaro rawa atu koutou; e kore e roa o koutou ra ki te whenua e whiti atu nei koe i Horano, e haere atu nei koe ki reira ki te tango.
18Opoki, która cię spłodziła, zapomniałeś, zapomniałeś Boga, Stworzyciela twego.
19Ka waiho e ahau i tenei ra te rangi me te whenua hei kaititiro i a koutou, kua hoatu e ahau ki tou aroaro te ora me te mate, te manaaki me te kanga: na reira manakohia te ora, kia ora ai koutou ko ou uri:
19Co widząc Pan poruszył się gniewem na syny swoje, i na córki swoje.
20Aroha ki a Ihowa, ki tou Atua, whakarongo ki tona reo, piri atu hoki ki a ia: ko ia hoki tou ora, te whakaroanga atu mo ou ra: kia noho ai koe ki te whenua i oati ai a Ihowa ki ou matua kia hoatu ki a ratou, ki a Aperahama, ki a Ihaka, ki a Hako pa.
20I rzekł: Skryję oblicze moje przed nimi, obaczę, jaki będzie koniec ich; albowiem są narodem przewrotnym, synami, w których wiary nie masz.
21Oni mię wzruszyli ku zapalczywości przez to, co nie jest Bogiem; pobudzili mię próżnościami swemi. Ja też do zazdrości pobudzę je przez te, którzy nie są ludem, przez naród głupi rozdraźnię je.
22Albowiem ogieó rozpalił się w popędliwości mojej, i będzie gorzał aż do najgłębszego piekła, i pożre ziemię, i urodzaj jej, i wypali grunty gór.
23Zgromadzę na nie złe rzeczy, strzały moje na nie wystrzelam.
24Zniszczeją od głodu, i będą strawieni gorączką, i śmiercią gorzką; zęby też bestyi poślę na nie, z jadem gadzin ziemskich.
25Zewnątrz osieroci je miecz, a w pokojach będzie strach, tak na młodzieóca, jako na pannę, na ssącego piersi, i na męża sędziwego.
26Rzekłem: Rozproszę je po kątach, i wygubię między ludźmi pamiątkę ich.
27Gdybym się na pychę nieprzyjaciół nie oglądał, by się snać nie podnieśli nieprzyjaciele ich, a nie rzekli: Ręka nasza wyniosła, a nie Pan, sprawiła to wszystko.
28Albowiem ten naród ginie przez rady swe, i nie ma rozumu.
29O by mądrymi byli! wyrozumieliby to, i oglądaliby się na ostatnie rzeczy swoje.
30Jakoby uganiał jeden z nich tysiąc, a dwaj goniliby dziesięć tysięcy! gdyby ich Bóg, opoka ich, nie zaprzedał, i Pan ich nie wydał:
31Albowiem nie jako skała nasza skała ich, co nieprzyjaciele nasi sami osądzą.
32Albowiem z macicy Sodomskiej macica ich, i z latorośli Gomorskich jagody ich, jagody jadowite, grona ich gorzkie.
33Jad smoczy wino ich, i trucizną żmij okrutną.
34Izali to nie jest skryto u mnie; zapieczętowano w skarbie moim?
35Mojać jest pomsta i nagroda; czasu swego powinie się noga ich, ponieważ bliski jest dzieó zginienia ich, a spieszą się przyszłe rzeczy do nich.
36Albowiem sądzić będzie Pan lud swój, a sług swoich użali się, gdy ujrzy, że ustała siła, a iż tak pojmany, jako zostawiony, nic nie mogą.
37I rzecze: Gdzież bogowie ich? Ona opoka, w której ufali?
38Którzy tłustość ofiar ich jadali, i pijali wino ofiar ich mokrych? Niechże wstaną, i ratują was, i niechaj będą ucieczką waszą.
39Obaczcież teraz, żem Ja, Jam jest sam, a że nie masz bogów oprócz Mnie; Ja zabijam i ożywiam, zranię, i Ja uleczę, a nie masz kto by z ręki mojej wyrwał.
40Albowiem podniosę ku niebu rękę moję, i rzekę: Żyję Ja na wieki.
41Jeźli zaostrzę błyszczący się miecz swój, i porwie sąd ręka moja, oddam pomstę nieprzyjaciołom moim, i tym, którzy mię nienawidzą, nagrodzę.
42Opoję strzały moje krwią, a miecz mój naje się mięsa ze krwi pobitych i pojmanych, skoro zacznę mścić się nad nieprzyjacioły.
43Weselcie się narodowie z ludem jego; albowiem krwi sług swoich pomści się, i pomstę odda nieprzyjaciołom swoim, a miłościw będzie ziemi swojej, i ludowi swemu.
44Tedy przyszedł Mojżesz, i mówił wszystkie słowa pieśni tej w uszach ludu tego, on i Jozue, syn Nunów.
45A gdy dokonał Mojżesz mówić tych wszystkich słów do wszystkiego Izraela,
46Rzekł do nich: Przyłóżcie serca wasze do wszystkich słów, któremi się ja oświadczam przeciwko wam dziś, abyście je przykazywali synom waszym, żeby strzegli i pełnili wszystkie słowa zakonu tego;
47Albowiem to słowo nie ma być próżne u was, gdyż jest żywotem waszym; i w tem słowie przedłużycie dni na ziemi, do której się przeprawiacie przez Jordan, abyście ją osiedli.
48I rzekł Pan do Mojżesza tegoż dnia, mówiąc:
49Wstąp na tę górę Abarym, na górę Nebo, która jest w ziemi Moabskiej przeciw Jerychu, a oglądaj ziemię Chananejską, którą Ja dawam synom Izraelskim w osiadłość.
50I umrzesz na tej górze, na którą wstąpisz, i będziesz przyłączony do ludu twego, jako umarł Aaron, brat twój, na górze Hor, i przyłączon jest do ludu swego;
51Dla tego żeście wystąpili przeciwko mnie w pośród synów Izraelskich przy wodach w poswarku w Kades na puszczy Syn, i żeście mię nie poświęcili w pośród synów Izraelskich.
52Bo przed sobą oglądasz ziemię; ale tam nie wnijdziesz, do tej ziemi, którą ja daję synom Izraelskim.