Polish

Slovakian

Hosea

6

1Gdy leczę Izraela, tedy się odkrywa nieprawość Efraimowa i złości Samaryjskie, bo się bawią kłamstwem; w miastach złodziejstwo, a na dworze łupiestwo przewodzą;
1Vo svojej úzkosti ma budú hľadať skoro za rána a povedia: Poďte, a navráťme sa k Hospodinovi, lebo on roztrhal a uzdraví nás, zbil a obviaže nás.
2A nie myślą w sercu swojem, że na wszystkie złości ich pamiętam; a teraz ich ogarniają sprawy ich, i są przed obliczem mojem.
2Obživí nás o dva dni, na tretí deň nás postaví na nohy, a budeme žiť pred jeho tvárou.
3Króla uweselają złością swoją a książąt kłamstwy swemi.
3A tak poznajme a žeňme sa poznať Hospodina; jeho východ stojí pevne jako svitanie rána a prijde nám ako dážď, ako jarný dážď, ktorý zvlažuje zem.
4Wszyscy zgoła cudzołożą, są jako piec rozpalony od piekarza, który przestaje czuć, gdy zaczynił ciasto, ażby ukisiało.
4Čo ti mám učiniť, Efraime, čo ti mám učiniť, Júda, keď je vaša dobrota jako ranný oblak a jako rosa, ktorá ide ta skoro za rána?
5W dzieó króla naszego w chorobę go wprawiają książęta łagwiami wina, tak że i on rękę swą z naśmiewcami wyciąga.
5Preto som otesával svojimi prorokmi a zabíjal som ich slovami svojich úst, a tvoje súdy sú, jako keď vyjde svetlo.
6Bo przyłożyli serce swe do zasadzek, jako piec rozpalony; całą noc śpi piekarz ich, a z poranku gore jako płomieó ognia.
6Lebo milosrdenstvo chcem a nie obeť, a známosť Božia je nad zápalné obeti.
7Wszyscy zgoła rozpalili się jako piec, a pożerają sędziów swoich; wszyscy królowie ich upadają, niemasz między nimi, ktoby wołał do mnie.
7Ale oni prestúpili moju smluvu jako Adam; tam sa dopustili nevernosti proti mne.
8Efraim ten się z narodami zmieszał; Efraim będzie jako podpłomyk nieprzewracany.
8Gileád, mesto činiteľov neprávosti, plné stôp krvi.
9Pożarli obcy siłę jego, a on o tem nie wie; sędziwość też naó występuje, wszakże on tego nie wie.
9A jako lotri čakajú na človeka, tak rota kňazov; vraždia na ceste do Sichema; lebo páchajú mrzkosť.
10A choć pycha Izraelska świadczy w oczy przeciwko niemu, wszakże się nie nawracają do Pana, Boga swego, ani go w tem wszystkiem szukają.
10V dome Izraelovom vidím hroznú vec; tam smilní Efraim, zanečistil sa Izrael.
11I stał się Efraim jako gołębica głupia, nie mająca serca; Egiptu przyzywają a do Assura się uciekają.
11I Júda, aj tebe je určená žatva, keď dovediem zpät zajatie svojho ľudu.
12Ale gdy odejdą, rozciągnę na nich sieć moję, a jako ptastwo niebieskie potargnę ich; skarzę ich, jako im o tem powiadano w zgromadzeniu ich.
13Biada im, że się rozbiegli odemnie! spustoszenie przyjdzie na nich, bo wystąpili przeciwko mnie; choćem Ja ich odkupił, ale oni przeciwko mnie mówili kłamstwa;
14I nie wołają do mnie z serca swego, gdy wyją na łożach swoich; wprawdźieć dla zboża i moszczu zgromadzają się, ale mię potem odstępują.
15Choćem utwierdzał ramiona ich pokarawszy ich, ale oni złe myślą przeciwko mnie.
16Nawracają się, ale nie do Najwyższego; są jako łuk zdradliwy, polegną od miecza, książęta ich od popędliwości języka ich, co im jest ku pośmiewisku w ziemi Egipskiej.